piątek, 8 marca 2013

Rozdział 3

''Przestańcie się wygłupiać.''


Wczorajszy dzień był bardzo ekscytujący..Najpierw London Eye, następnie Big Ben i Tower of London..Na koniec poszłyśmy do Milkshake City. Miałyśmy wielką nadzieję, że spotkamy One Direction, ale nic z tych rzeczy. Byłyśmy tam ponad godzinę, czekałyśmy. A wiedziałyśmy, że przez trzy dni są w Londynie, bo mają koncerty. Nie patrząc na to, że się naczekałyśmy. Dzień nie zapomniany..
Teraz jesteśmy w taksówce i jedziemy do Milkshake City. Niby już tam byłyśmy, ale mimo to jaramy się jak nigdy. Weszłyśmy do środka i naszym oczom wpadł pewien obraz. Była to piątka naszych idoli. Byli tam. Razem. Pili shake'i. A my stałyśmy w drzwiach się patrząc. Spojrzałyśmy się na siebie i postanowiłyśmy nie psuć im dnia..Zamówiłyśmy shake'i; ja Mango a Nika toffi. Cały czas patrzyłyśmy na nich wielkimi oczyma. Oni to zauważyli bo się zaśmiali. Po chwili podszedł do nas Niall
-Hej..a wy chyba nie stąd?-zapytał a my się złapałyśmy za ręce i uśmiechnęłyśmy
-z Polski-odpowiedziała Weronika
-ooo-przysiadł się do nas-opowiecie mi o tym jakże pięknym miejscu?
-emm a co chcesz wiedzieć?
-wszystko
-więc macie tam bardzo bardzo dużo fanów.-powiedziałam nadal patrząc w niego jak w obraz
Werka zaczęła opowiadać jak tam jest..Wspominała cały czas o tych wszystkich akcjach na Twitterze. Jak się męczyłyśmy, żeby wejść do Trends. Na co on powiedział, że oni wszystko widzą i nie mogą nic za to, że Polski nie ma w trasie. Bardzo chcieli by zwiedzić owe państwo. W pewnym momencie doszła reszta. Dosiedli się i Weronika kontynuowała opowiadanie o Polsce. Ja za to siedziałam i patrzyłam na każdego z nich. Nie mogłam się na patrzeć.. Siedziałam z lewą nogą na prawej, w ręku shake i wsłuchiwałam się w ich głosy. Perfekcyjne. Harry i ten jego uśmiech..Zayn i Liam i te ich oczy. Louis oczywiście żartowniś. Żartował sobie z wszystkiego. A Niall? Niall gadatliwy, nie wiedziałam, że on taki jest..Nie twierdzę iż mi to przeszkadza, wręcz przeciwnie. Lubię słuchać jak ktoś mówi, nie mówiąc już o tym Kto Mówi.

-Jaki masz smak?-zapytał Zayn
-Mango
-aaaaa-wydarł się Harry-wiedziałem. 
-ale to nie ze względu na Ciebie słońce-uśmiechnęłam się po czym się napiłam.
-Idziecie na koncert?
-nie..dopiero przyleciałyśmy i nie zdążyłyśmy kupić biletów i w ogóle-odpowiedziałam
-Szkoda-uśmiechnął się Liam
-Może głupie pytanie..,ale może mielibyście coś co dalibyście na pamiątkę?-zapytała Weronika..Ale palnęła
-err-zaczęli przeglądać kieszenie
-Ja mam bryloczek, ale tylko jeden-powiedział Harry i wyjął go razem z kluczami
Każdy coś wyjął. Harry bryloczek, Zayn na początku się śmiał i chciał nam wcisnąć jego wodę, ale zdecydował dać nam po cukierku, które dziwnym trafem miał w kieszeni od spodni. Niall podarował mi jego bransoletkę a Weronice Jego kurtkę, którą jak powiedział, że nie ma mu oddawać. A mi powiedział, że ma takich jeszcze trzy. Liam i Louis nic nie dali bo nie sądzili, że coś będziemy chciały-w tym żartowali. Ale powiedzieli, że  teraz będą zawsze coś nosili w kieszeniach i  następnym razem dadzą coś na pamiątkę. Zrobiłyśmy sobie z nimi pojedyncze zdjęcia i stanęliśmy do grupowego. Zdjęcie robiła kelnerka
-Przestańcie się wygłupiać. Rozmazane wyjdzie-powiedziała
Po chwili jakieś wyszło. Na koniec zaoferowali nam darmowe uściski.Chłopaki razem z ochroniarzami wyszli a my położyłyśmy wszystko na stoliku i zrobiłyśmy zdjęcia. Wstawiłyśmy na Twittera i poszłyśmy. Właśnie przechodziłyśmy przez jezdnię kiedy usłyszałyśmy wołanie, żebyśmy się zatrzymały. Obróciłyśmy się i zobaczyłyśmy kelnerkę
-Dziewczyny! Louis do mnie dzwonił i pyta czy podacie im adres
-ale po co?
-powiedział, że przyjdzie miła niespodzianka
-okej. 
Podałyśmy adres i podekscytowane pojechałyśmy  taksówką do domu. Nie mogłyśmy usiedzieć w miejscu. Co chwilę chodziłyśmy to ze swojego pokoju do kuchni to z salonu do łazienki i tak co chwila. Usłyszałyśmy dzwonek do drzwi
-Ja pójdę-wydarłam się i zbiegłam po schodach
-będę pierwsza-powiedziała i z salonu zaczęła biec. 
Stanęłyśmy przed drzwiami i je otworzyliśmy. Przed naszymi oczami była ta sama kelnerka. Podarowała nam dwie koperty. Podziękowałyśmy jej i poszła. Zamknęłyśmy drzwi i poszłyśmy do salonu. Usiadłyśmy się wygodnie i zaczęłyśmy otwierać koperty. To co zobaczyłyśmy nas zdziwiło, zaskoczyło i uśmiech sam się malował na twarzy. W kopercie był bilet dla Vip'ów. Pierwsze moje myśli : Skąd to ? Jakim cudem? Dlaczego ? To od moich idoli? I dużo, dużo innych. Zaczęłyśmy skakać, wariować biegać jeszcze bardziej niż przedtem. Po chwili stanęłyśmy w kuchni.
-Co ubierzemy?

__________________

1. I JAK ? ;O
2. Przepraszam za błędy, jeżeli jakieś są :)
3. Myślę, że rozdział się spodoba..:D


POZDROWIONKA ! :D Anita xx

CZYTASZ? KOMENTUJESZ ! ♥

1 komentarz:

  1. hahahahhahah NIKA hahahahahhhahahah WERKA hahahahhaahahahaah lol .;d rozdział bbibisty ..;p odwala mi . uhuh Weronika ;*

    OdpowiedzUsuń